Inwestowanie na giełdzie bez wątpienia nie jest proste. Zdaniem doświadczonych inwestorów wymaga sporego wyczucia i przede wszystkim odpowiedniego przygotowania. Giełda Warszawska rządzi się jednak własnymi prawami. Na szczęście Istnieje kilka sprawdzonych zasad, dzięki którym inwestowanie nie wydaje się już tak bardzo skomplikowane. Sprawdź nasz poradnik i zacznij zarabiać na giełdzie.
Jak zminimalizować nakład pracy i zwiększyć szanse na zysk?
Nie ulega wątpliwości, że każda inwestycja jest zwieńczona sukcesem, kiedy tanio kupujemy natomiast sprzedajemy drogo. Na czym więc polega trudność? Otóż, trzeba wyczuć właściwy moment na zakup akcji.
Niemal idealną okazją do zainwestowania jest tzw. inwestorski pesymizm. Jest to sytuacja, w której praktycznie żaden trader nie wierzy w to, że zysk danej spółki giełdowej wzrośnie lub przestanie spadać. Wieloletnie analizy wskazują, że zakup portfela akcji w trakcie recesji gospodarczej, to najczęściej doskonałe posunięcie.
W jakim sposób jednak stwierdzić, czy to już dno? Punkty dołowania danej gospodarki można łatwo wskazać po fakcie, lecz w czasie rzeczywistym praktycznie nie da się tego zrobić. Warto jednak bazować na sprawdzonych danych z poprzednich lat. Ujemna roczna dynamika Produktu Krajowego Brutto? Coś takiego jeszcze się nie zdarzyło, ale były lata, kiedy znacząco zmalała i to był właśnie idealny okres na inwestycje. W tym przypadku sztuka polega na tym, aby wykryć dołek PKB, zanim ogłosi to w wiadomości publicznej Główny Urząd Statystyczny.
Dołek produkcji przemysłowej to idealny czas na inwestycje
Warto śledzić indeksy wyprzedzające koniunkturę czyli tzw. CLI. Kiedy trend zacznie się odwracać, oznacza to właściwy moment na inwestycje. Wskaźnik ten publikowany jest jednak z dużym opóźnieniem.
Choć sektor wytwórczy stanowi zaledwie 22% polskiego PKB, to właśnie on znacząco wyprzedza koniunkturę w gospodarce. Warto zatem nabywać akcje, kiedy produkcja przemysłowa wręcz sięga dna. W minionych latach pojawiło się wręcz kilka tak wyraźnych sygnałów do zrobienia zakupów inwestycyjnych.
Skuteczność tej strategii jest jeszcze wyższa, kiedy bierzemy pod uwagę pewną zasadę. Najlepiej kupować, kiedy trzymiesięczna średnia krocząca rocznej dynamiki przemysłu wytwórczego osiąga wartość mniejszą niż zero.
Warto wykorzystać słabość złotówki
Choć większość Polaków cieszy się, kiedy złoty się umacnia, inwestorzy zacierają ręce, gdy jest dokładnie odwrotnie. To właśnie idealny moment na inwestycję. Potwierdzają to także różne analizy i dane historyczne. Średnia dynamika kursu EUR/PLN na przestrzeni dwóch ostatnich dziesięcioleci wynosi około 20%. W ostatnich latach łatwo jednak zauważyć, że jest on znacznie stabilniejszy, dlatego nawet niewielki wzrost rzędu 10% może stanowić zielone światło do dokonania inwestycji.